W Huy liczba bankomatów zmniejsza się w alarmującym tempie, co wywołuje niepokój mieszkańców, przedsiębiorców oraz lokalnych władz. Zamknięcie urządzenia w szpitalu, planowane na 25 grudnia, to kolejny cios dla osób, które wciąż polegają na dostępie do gotówki. Tymczasem rząd, choć z jednej strony dąży do ograniczenia jej użycia, z drugiej nakazuje bankom stworzenie wspólnej infrastruktury bankomatowej.
Bankomaty znikają, a potrzeby rosną
Podczas ostatniego posiedzenia rady miejskiej w Huy lokalni politycy ponownie wyrazili obawy związane z malejącą liczbą bankomatów. „Mieszkańcy, przedsiębiorcy i handlowcy są coraz bardziej zaniepokojeni” – powiedział Rodrigue Demeuse z ugrupowania Huy en Commun.
Znikające urządzenia to poważny problem:
- Bank CBC planuje usunąć swoje bankomaty z Grand-Place do końca 2025 roku, choć możliwe, że stanie się to wcześniej.
- BNP Paribas zamknął już wszystkie swoje punkty w mieście.
- Bank Crelan wycofał urządzenia z avenue des Ardennes.
- Szpital w Huy również rezygnuje z bankomatu, co dodatkowo utrudni życie mieszkańcom i pacjentom.
„Coraz trudniej wypłacić czy wpłacić pieniądze, a przecież to podstawowa usługa” – podkreślił Demeuse.
Rząd walczy z gotówką, ale tworzy wspólne bankomaty
Zmniejszająca się liczba bankomatów z jednej strony cieszy rządzących i niejako wpisuje się w szerszą strategię rządu. Celem jest ograniczenie użycia gotówki, która często jest wykorzystywana w transakcjach niepodlegających opodatkowaniu. Władze argumentują, że przejście na płatności cyfrowe ułatwia monitorowanie przepływów finansowych i zapobiega szarej strefie.
Z drugiej strony, rząd wymusił na bankach znalezienie rozwiązania by ludzie mieli zagwarantowany dostęp do gotówki, banki zrzeszyły się w celu utworzenia wspólnej sieci bankomatów pod nazwą „Bancontact Cash”. To rozwiązanie ma zapewnić minimalny dostęp do gotówki w kluczowych lokalizacjach, takich jak miasta i miejscowości, jednak w praktyce oznacza ograniczenie liczby urządzeń.
Przedsiębiorcy muszą szukać alternatyw
„Niektórzy przedsiębiorcy muszą jechać aż do Amay czy Marchin, by wpłacić utargi” – skarżył się Ruben Garcia Otero z PTB. Problem potęguje nielegalne parkowanie wokół nowo powstałych bankomatów Batopin przy parku des Récollets.
Rodrigue Demeuse dopytywał również, kiedy nowy bankomat Batopin przy rue Sous-le-Château zacznie działać w pełni. „Miejmy nadzieję, że będzie tam możliwość dokonywania wpłat” – dodał.
Lokalne władze bezsilne wobec problemu
Burmistrz Christophe Collignon (PS+) przyznał, że sytuacja jest trudna. „To ewidentnie negatywna zmiana” – powiedział. Zwrócił uwagę na dodatkowy problem wykluczenia cyfrowego, który szczególnie dotyka osoby starsze.
„Niestety, nasze możliwości działania są ograniczone, ponieważ to kompetencja federalna” – podkreślił Collignon. Obiecał jednak monitorować sytuację związaną z parkowaniem oraz naciskać na Batopin w sprawie dostępności nowych bankomatów.
Gotówka powoli znika, a z nią poczucie bezpieczeństwa
Choć dostęp do gotówki jest coraz bardziej ograniczany, wielu mieszkańców i przedsiębiorców wciąż polega na tej formie płatności. Lokalne władze, mimo szczerych chęci, mają ograniczone możliwości działania, a mieszkańcy Huy stają się kolejną ofiarą transformacji sektora bankowego.
Z jednej strony, cyfryzacja i centralizacja bankomatów mogą przyczynić się do większej efektywności i transparentności. Z drugiej jednak, dla wielu osób, zwłaszcza starszych i przedsiębiorców, utrudniony dostęp do gotówki to realny problem, który wpływa na ich codzienne życie. W miarę jak Batopin wdraża swoją sieć, pozostaje pytanie, czy zapewni ona równy dostęp do usług dla wszystkich, czy też pogłębi podziały między miastami a mniej zurbanizowanymi regionami.