Operator telekomunikacyjny Proximus zapowiedział kolejną restrukturyzację, obejmującą redukcję od 600 do 900 miejsc pracy w latach 2025–2027. Plan ten ma jednak przebiegać inaczej niż w 2019 roku, kiedy masowe zwolnienia wywołały strajki i gorące dyskusje polityczne. Firma zamierza skupić się na naturalnych odejściach, emeryturach oraz nieprzedłużaniu umów konsultingowych, unikając przymusowych zwolnień.
Restrukturyzacja z 2019 roku: lekcja na przyszłość
W styczniu 2019 roku Proximus ogłosił ambitny plan restrukturyzacji: zwolnienie 1900 pracowników w ciągu trzech lat przy jednoczesnym utworzeniu 1250 nowych miejsc pracy. Chociaż w grudniu zawarto porozumienie związkowe, redukcja etatów wywołała duże społeczne niezadowolenie. Finalnie, 1347 osób zdecydowało się na dobrowolne odejście, a liczba zwolnień przymusowych została ograniczona.
W latach 2019–2023 liczba pełnoetatowych pracowników Proximusa (bez uwzględnienia międzynarodowych filii, takich jak BICS czy Telesign) zmniejszyła się z 12 143 do 10 358, co oznacza spadek o 14,7%. Teraz firma zapowiada dalsze zmiany, choć w znacznie łagodniejszej formie.
Plan na lata 2025–2027: skupienie na naturalnych odejściach
Proximus zamierza uniknąć radykalnych rozwiązań z przeszłości. Obecny plan redukcji zatrudnienia zakłada niewypełnianie wakatów powstałych w wyniku odejść na emeryturę oraz rezygnacji pracowników. Dodatkowo firma analizuje możliwość nieprzedłużania kontraktów z konsultantami.
„To zupełnie inne podejście niż w 2019 roku” – podkreślają przedstawiciele Proximusa, w którym państwo belgijskie posiada 53,51% udziałów.
Problemy finansowe i kontrowersje wokół zarządu
Proximus zmaga się z poważnymi wyzwaniami finansowymi. Wartość akcji spółki drastycznie spadła – z 26 euro w lutym 2020 roku do zaledwie 5 euro w grudniu 2024 roku. Guillaume Boutin, CEO firmy od 2019 roku, mimo krytyki ze strony polityków i trudnej sytuacji na rynku, w lipcu 2024 roku został jednogłośnie wybrany na kolejną kadencję.
„Przedłużenie mandatu zapewni ciągłość i pozwoli na realizację strategii, którą wprowadził” – stwierdziła Rada Nadzorcza w swoim oświadczeniu. Mimo tego wsparcia, Boutin znalazł się pod ostrzałem ze strony polityków, którzy zarzucają mu brak skuteczności w zarządzaniu firmą. Aby wyjaśnić swoją wizję, CEO zażądał przesłuchania przed belgijskim parlamentem.
Proximus Global: próba odbudowy pozycji
Jednym z działań mających poprawić sytuację finansową spółki jest powołanie nowej struktury – Proximus Global. Ta inicjatywa integruje trzy międzynarodowe filie firmy: BICS, Telesign i Route Mobile, mając na celu wzmocnienie obecności na globalnym rynku i zwiększenie zaufania inwestorów.
Czy Proximus odzyska stabilność?
Zapowiadane zmiany w Proximusie wpisują się w szerszy trend restrukturyzacji w sektorze telekomunikacyjnym, który boryka się z rosnącą konkurencją i presją kosztową. Kluczowym wyzwaniem dla firmy będzie pogodzenie interesów akcjonariuszy, pracowników i klientów, jednocześnie realizując strategię dostosowania do zmieniających się realiów rynkowych.