Władze Verviers zdecydowały się odrzucić pożyczkę „Oxygène” proponowaną przez Region Waloński jako wsparcie dla gmin zmagających się z trudnościami finansowymi. Decyzja ta, podjęta w obliczu surowych warunków programu, stawia miasto w obliczu poważnych wyzwań budżetowych. Pisaliśmy o tym we wczorajszym artykule „Walka o przyszłość wielkich miast: Mons, Charleroi i Liège kontra warunki Planu Oxygène„.
„Za mało pieniędzy, zbyt duże poświęcenia”
Burmistrz Verviers, Maxime Degey, uzasadnia odrzucenie pożyczki przede wszystkim jej niewystarczającą kwotą i drastycznymi warunkami. Zamiast oczekiwanych 9 milionów euro, Region Waloński zaproponował jedynie 1,2 miliona. Przy rocznym budżecie miasta wynoszącym ponad 100 milionów euro, taka suma jest – zdaniem burmistrza – kroplą w morzu potrzeb.
Drugim problemem są warunki uzyskania finansowania, które obejmują między innymi oszczędności na służbach policyjnych oraz oświetleniu publicznym.
– To niemożliwe do przyjęcia, biorąc pod uwagę potrzeby naszych mieszkańców – podkreśla Degey. – Pomimo wszystkich naszych wysiłków w ostatnich latach – od redukcji zatrudnienia po podwyżki podatków – stoimy pod ścianą. Bez zewnętrznej pomocy, na przykład w kwestii finansowania stref ratowniczych czy emerytur, Verviers zbankrutuje w 2027 roku.
Zarzuty dogmatyzmu i ukrytej podwyżki podatków
Do debaty włączyła się również radna Aya Darfoufi z Partii Socjalistycznej (PS). W jej ocenie warunki programu „Oxygène” są dowodem na dogmatyzm władz regionalnych.
– Rząd, który twierdzi, że nie chce podnosić podatków, w rzeczywistości zmusza miasta do robienia tego za niego – powiedziała, nie kryjąc sarkazmu. Radna wprost zarzuciła władzom regionu brak zrozumienia dla lokalnych realiów społeczno-gospodarczych.
Co dalej z budżetem Verviers?
Na razie miasto ma rezerwy finansowe na rok 2025, dzięki wcześniejszym planom naprawczym. Jednak w perspektywie średnioterminowej, jak podkreśla Degey, sytuacja stanie się nie do utrzymania.
– Verviers zasługuje na traktowanie adekwatne do swojej wielkości i potrzeb – zaznacza burmistrz. – Musimy otrzymać dostosowane rozwiązania, które uwzględnią specyficzne wyzwania społeczno-ekonomiczne naszego miasta.
Widmo bankructwa na horyzoncie
Odrzucenie pożyczki „Oxygène” to desperacka próba zwrócenia uwagi na poważne problemy finansowe, z jakimi zmaga się Verviers. Miasto stoi przed trudnym wyborem: dalsze zaciskanie pasa, które może pogorszyć jakość życia mieszkańców, czy negocjowanie bardziej sprawiedliwego wsparcia ze strony Regionu Walońskiego.
Czy władze regionalne ugną się pod presją i zaoferują realną pomoc? Jeśli nie, Verviers może stać się pierwszym dużym miastem w Walonii, które ogłosi bankructwo.