Były minister i obecny komisarz europejski Didier Reynders (MR) znalazł się w centrum poważnych zarzutów dotyczących prania pieniędzy. Loteria Narodowa oraz Komórka ds. Przetwarzania Informacji Finansowych (CTIF) zgłosiły do prokuratury federalnej podejrzenia o nieprawidłowości finansowe, w tym kwotę 800 tys. euro podejrzanych środków na kontach polityka – informuje De Standaard.
Wątpliwości Loterii Narodowej
Pierwsze sygnały pojawiły się w 2021 roku, gdy Loteria Narodowa odnotowała nietypową aktywność w jednym z punktów sprzedaży, gdzie przez dłuższy czas dokonywano dużej liczby transakcji związanych z e-biletami. Chociaż podejrzenia istniały wcześniej, formalne zgłoszenie do prokuratury nastąpiło dopiero w 2022 roku.
Drugie zgłoszenie: CTIF z bardziej szczegółowym raportem
Pod koniec 2023 roku sprawa nabrała rozmachu za sprawą zgłoszenia złożonego przez CTIF, niezależny organ analizujący podejrzane operacje finansowe. Jak podaje De Standaard, zawiadomienie pochodziło z jednej z instytucji finansowych, prawdopodobnie banku.
CTIF przeprowadziła szczegółową analizę transakcji Reyndersa z ostatnich dziesięciu lat. Wyniki badania są alarmujące: na kontach polityka wykryto 800 tys. euro środków pochodzących z podejrzanych operacji finansowych.
Możliwe konsekwencje
Oba zgłoszenia trafiły do prokuratury federalnej, która analizuje dostępne dowody. Na razie nie jest jasne, czy przeciwko Reyndersowi zostaną formalnie postawione zarzuty, jednak skala podejrzeń oraz pozycja, jaką zajmuje, czynią tę sprawę wyjątkowo wrażliwą.
Didier Reynders, jak dotąd, nie odniósł się publicznie do oskarżeń. W przypadku potwierdzenia zarzutów, polityk, który od lat odgrywa kluczową rolę w belgijskiej i europejskiej polityce, może stanąć przed poważnymi wyzwaniami zarówno prawnymi, jak i wizerunkowymi.
Sprawa jest bacznie obserwowana i może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla Reyndersa, ale także dla środowiska politycznego, w którym od lat się obraca.