W Belgii mieszka wiele osób, które przyjechały tu w poszukiwaniu bezpieczeństwa i lepszego życia. Część z nich, mimo braku uregulowanego statusu prawnego, podejmuje pracę, zakłada własne firmy i posyła dzieci do szkół. Jednak ich codzienność często zakłócają decyzje o wydaleniu z kraju, które zmuszają ich do przerwania dobrze zapowiadającego się nowego życia.
Edukacja dzieci: niezbywalne prawo
Dzieci osób przebywających w Belgii nielegalnie mają prawo do edukacji, niezależnie od statusu swoich rodziców. Belgijskie szkoły, zgodnie z międzynarodowymi konwencjami i artykułem 23 Konstytucji, nie mogą odmówić przyjęcia dziecka. – To bezwzględny obowiązek, potwierdza Dominique Ernould, rzeczniczka belgijskiego Urzędu ds. Cudzoziemców.
Praca: możliwości ograniczone prawem
Osoby bez uregulowanego statusu prawnego mogą pracować w Belgii tylko w określonych sytuacjach, a dostępne ścieżki legalizacji pobytu są mocno ograniczone.
Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest ubieganie się o azyl. Procedura trwa średnio 18 miesięcy, a już po czterech miesiącach od złożenia wniosku osoba ta może rozpocząć pracę lub otworzyć własną działalność gospodarczą, o ile uzyska kartę zawodową. Jeśli wniosek o azyl zostanie rozpatrzony pozytywnie, osoba otrzymuje prawo stałego pobytu, co pozwala na kontynuowanie działalności bez dodatkowych ograniczeń.
W przypadku negatywnej decyzji, prawo do pracy automatycznie wygasa, a osoba musi opuścić kraj.
Istnieją także inne możliwości legalizacji pobytu:
- Legalizacja przez pracę – pracodawca musi wykazać, że zatrudnienie danej osoby jest istotne dla gospodarki.
- Legalizacja ze względów medycznych – procedura przewidziana w artykule 9ter kodeksu imigracyjnego.
- Legalizacja w sytuacjach wyjątkowych – art. 9bis przewiduje możliwość zalegalizowania pobytu w szczególnych przypadkach.
Problemy systemowe i administracyjne
Belgijski system imigracyjny jest skomplikowany, a podział kompetencji między różne poziomy administracji często prowadzi do nieścisłości. Polityka migracyjna to domena władz federalnych, natomiast kwestie związane z działalnością gospodarczą należą do regionów.
– Brak komunikacji między organami odpowiedzialnymi za status administracyjny i nadzorującymi działalność gospodarczą prowadzi do sytuacji, w których osoby przebywające nielegalnie nadal pracują, nie zdając sobie sprawy z łamania przepisów, tłumaczy Sotieta Ngo, dyrektorka organizacji Ciré. – To nie zawsze jest oszustwo, często wynika z nieświadomości lub niejasności systemowych – dodaje.
Co może zrobić pracodawca?
Pracodawcy mogą próbować pomóc swoim pracownikom, którzy znaleźli się w sytuacji nieuregulowanego pobytu. Mogą wnioskować o legalizację pobytu takiej osoby z powodu pracy. Jednak Belgia rzadko rozpatruje takie wnioski pozytywnie, argumentując, że procedura powinna zostać rozpoczęta w kraju pochodzenia pracownika.
Aby zwiększyć swoje szanse, osoba przebywająca nielegalnie powinna wrócić do swojego kraju, złożyć tam wniosek o wizę lub inne pozwolenie na powrót do Belgii i dopiero wtedy podjąć pracę lub otworzyć działalność gospodarczą. Taki scenariusz jest jednak trudny do zrealizowania, zwłaszcza dla osób uciekających przed zagrożeniami w swoim kraju.
Integracja, która nie chroni przed deportacją
Praca, nauka języka, a nawet edukacja dzieci nie chronią przed wydaleniem z Belgii. Integracja społeczna, choć pożądana, nie jest wystarczającym argumentem do zatrzymania osoby w kraju, jeśli nie ma ona uregulowanego statusu.
Podsumowanie
Sytuacja osób przebywających w Belgii bez uregulowanego statusu pozostaje pełna sprzeczności. Choć dzieci mają prawo do edukacji, a osoby ubiegające się o azyl mogą pracować w trakcie procedury, system jest pełen luk i nieścisłości. Dopóki nie zostaną wprowadzone jasne i spójne rozwiązania, tysiące ludzi pozostanie w zawieszeniu, próbując łączyć codzienną walkę o lepsze życie z niepewnością dotyczącą swojej przyszłości.