Codziennie ulicami Charleroi i Aiseau-Presles, dwóch miast korzystających z usługi Tibi, przechadza się od 130 do 150 pracowników z tej firmy. Ich misją jest utrzymywanie czystości publicznej. Nowy program do planowania, który wciąga ludzi do dyskusji, trudne warunki pogodowe bez premii, konflikty między kierownikiem serwisu a przełożonymi…
Dział sprzątania międzygminnej firmy ma już dość. Pracownicy chcą trwałych rozwiązań i we wtorek, 28 listopada, złożą ramiona, wspierani przez wspólny front związkowy CGSP-CNE-SLFP. Philippe Barbion, sekretarz regionalny CGSP Admi Charleroi wyjaśnia: “W piątek odbyliśmy walne zgromadzenie i wszyscy pracownicy zmierzali w tym samym kierunku. Chcą znaleźć w pracy dobrą atmosferę, której obecnie już nie ma. Byli bardzo zdenerwowani a ich prośba miała zostać objęta zawiadomieniem, które złożyliśmy. Chcą podjąć działania poza Tibi, aby pokazać, że istnieje duży problem i że władze ich nie słuchają. Związkowcy natychmiast ogłaszają, że bez reakcji kierownictwa jest to pierwsza z długiej serii.”
Termin wypowiedzenia działań faktycznie ma trwać od 27 listopada do 22 grudnia.